Wywiad z panią Martą Makowską
K.D.: Kończy się rok szkolny. Pragniemy zapytać, jaki był on dla Pani? Czy jest Pani zadowolona z pracy w naszej szkole? Prosimy
o podzielenie się wrażeniami.
P. Marta: Praca w szkole to dla mnie zupełnie nowe doświadczenie i cieszę się ogromnie, że zdobywam je właśnie w Szkole Katolickiej w Koszalinie. Niejeden nauczyciel mógłby pozazdrościć przyjaznej atmosfery panującej wśród grona pedagogicznego, przychylności dyrekcji i oczywiście zdolnej i tak zaangażowanej młodzieży. Jednak na podsumowanie całego roku przyjdzie jeszcze czas, a teraz młodzi ludzie do pracy, bo wiele do zrobienia jeszcze nam zostało!
Przy okazji chciałam szczególnie podziękować pani dyrektor B.Gęgotek, p. D. Walczak, p. M. Wizner i p. M. Stempnik za pomoc i dobre słowo.
K.D.: Czy przed podjęciem pracy w naszej szkole, pracowała Pani z dziećmi?
p. Marta: Z dziećmi pracuję od września 2002 roku .Wtedy to, ponad wszystko w życiu umiłowałam taniec i założyłam Teatr Tańca Współczesnego "Swing" w Słupsku. Zespół działa do dnia dzisiejszego, ale już pod kierunkiem innego choreografa. Pracowaliśmy w trzech grupach wiekowych, ponieważ uczestnikami zespołu są dzieci
i młodzież w wieku od 7 do 17 lat. Czasem naprawdę za nimi tęsknię.....
K.D.: Który występ chóru dostarczył Pani najwięcej satysfakcji?
p. Marta: Nie ma występu , który nie przyniósłby prowadzącemu, członkom chóru nowych doświadczeń, wrażeń i przeżyć .Każdy jest dla nas bardzo ważny. Jednak takim istotnym momentem było dla mnie wystąpienie chóru podczas Śniadania Wielkanocnego. Wtedy zdałam sobie sprawę
z postępów, jakie zrobili poszczególni członkowie chóru,
a tym samym, cały zespół. Zobaczyłam, że chórzyści postrzegają rozumieją i pojmują moje umowne ruchy rąk, a przede wszystkim ekspresję ciała i mimikę twarzy, przez które przekazuję charakter wykonywanego utworu. ONI CZUJĄ MUZYKĘ, a to jest dla mnie najważniejsze. Myślę, że ilość osób śpiewających w chórze, zwiększona od września prawie dwukrotnie, też o czymś świadczy?!
K.D.: Zbliżają się wakacje. Czy ma Pani już plany, marzenia, jak je spędzić?
p. Marta: Do wakacji został właściwie miesiąc, ale dla mnie będzie to istotny czas , obfitujący
w ważne wydarzenia , zarówno osobiste jak i zawodowe , dlatego o wakacjach jeszcze nie myślę. Wiem jednak, że krótki wyjazd w polskie góry to dla mnie najlepsza forma odpoczynku.
Dziękujemy za rozmowę. Życzymy wielu sukcesów w pracy zawodowej i szczęścia w życiu osobistym. Szczęść Boże.
rozmawiały: Kamila Bryła i Dorota Usidus
|