Serce Jezusa źródłem zbawienia
Jako ludzie obdarowani łaską wiary mamy obowiązek związania się z Bogiem poprzez dar pobożności. Rozumiemy, że nie chodzi tutaj o pobożność jedynie uczuciową i okazywaną na zewnątrz, ale o dar Ducha Świętego: rozumną, spokojną i żywą pobożność wewnątrz ludzkiego serca. Każdy człowiek winien jest Bogu objawionemu w Jezusie Chrystusie i w mocy Ducha Świętego cześć, pamięć, wdzięczność i posłuszeństwo.
Serce prawdziwie pobożnego człowieka niejako instynktownie ucieka się do źródła najczystszej miłości - Serca Jezusa. To w nim może znaleźć odpowiedź na swoje pytania, niepokoje i bóle.
Otwarte dla ludzi
W orędziu wydanym na rocznicę poświęcenia ludzkości Najświętszemu Sercu Pana Jezusa Jan Paweł II napisał: "Gdy chrześcijanin, stając przed zadaniem nowej ewangelizacji i wpatrując się w Serce Chrystusa, Pana czasu i dziejów, poświęca Mu samego siebie i zarazem swoich braci, odkrywa na nowo, że nosi w sobie Jego światło. Ożywiony Jego duchem służby, przyczynia się do tego, aby przed wszystkimi ludźmi otworzyła się perspektywa wyniesienia do pełni egzystencji osobowej i wspólnotowej... Serce człowieka uczy się bowiem od Serca Chrystusa poznawać prawdziwy i jedyny sens swojego życia i przeznaczenia, rozumieć wartość życia prawdziwie chrześcijańskiego, strzec się wypaczeń ludzkiego serca, łączyć synowską miłość do Boga z miłością bliźniego" (nr 2).
Ojciec Święty w swoim nauczaniu - odpowiadając na pewien sentymentalizm w kulcie Serca Bożego - łączy go ze zdobywającym coraz większe uznanie kultem Miłosierdzia Bożego. Znajdujemy tego wyraz w liście, skierowanym do wiernych zgromadzonych w bazylice Serca Jezusowego w Krakowie w Roku Jubileuszu Wcielenia 2000: "Serce Jezusa Chrystusa przebite na Krzyżu włócznią żołnierza jest nieustannie otwarte dla ludzi. Wystarczy tylko odpowiedzieć miłością na Jego miłość i wiernością na Jego wierność. Z Bożego Serca, tego źródła życia i świętości, czerpiemy nieprzerwanie siłę do budowania w nas samych i w świecie cywilizacji prawdy i miłości. Podstawowym środowiskiem, gdzie rozwija się cywilizacja miłości, jest rodzina. Dlatego cieszę się, że rodziny w Polsce poświęcają się Najświętszemu Sercu Pana Jezusa. Serce Boże daje moc i łaskę, aby stały się one "Kościołem domowym", szkołą ofiarnej miłości, wiary i szacunku do życia. Prośmy gorąco Serce Boże, w którym są "wszystkie skarby mądrości i umiejętności", aby było ono natchnieniem i światłem dla ludzkości wchodzącej w trzecie tysiąclecie wiary".
Duch zakotwiczony w ciele
W tym miejscu warto przypomnieć, że po objawieniach we Francji siostrze Marii Małgorzacie Alacoque, zmarłej w 1690 roku, nabożeństwo do Najświętszego Serca Jezusowego znalazło w Polsce swoją drugą ojczyznę. To na wniosek biskupów polskich papież Klemens XIII dekretem z 6 lutego 1765 roku wprowadził liturgiczne święto Najświętszego Serca Jezusa. Dopiero jednak w roku 1856 - na prośbę z kolei biskupów francuskich - rozszerzyło się ono na cały Kościół. To, co zostało na nowo odkryte w tym nabożeństwie, było tym, co dawne i najbardziej zasadnicze: człowieczeństwo Boga w Jezusie Chrystusie. Odkryto na nowo dla wiary cielesność Jezusa z Nazaretu.
Słynny teolog Romano Guardini wyraził to w niezwykle uderzający sposób: "Tylko chrześcijaństwo odważyło się włączyć ciało człowieka w samo Serce Boga".Prawda ta została podkreślona słowem "Serce", które miało być nie tylko symbolem uczuć i wnętrza, lecz "zakotwiczeniem ducha w realności ciała..." (kard. J. Ratzinger). Przebity bok ukrzyżowanego Zbawiciela, rana śmiertelna "drugiego Adama", jest zarówno punktem wyjścia prawdziwego człowieczeństwa Syna Bożego, jak również drogą powrotu człowieka do Boga i zjednoczenia z Nim na wieczność.
Narodziny Kościoła
W modlitwie prefacji na uroczystość Najświętszego Serca Jezusowego uwielbiamy Boga za nieskończoną miłość okazaną w Synu, "który za nas ofiarował samego siebie". Następnie, wchodząc w samo sedno tej tajemnicy, modlitwa ta podkreśla, że "z Jego przebitego boku wypłynęły Krew i woda, i tam wzięły początek sakramenty Kościoła, które są źródłami zbawienia". Modlitwę tę doskonale obrazuje XII stacja Drogi Krzyżowej, która znajduje się w sanktuarium maryjnym w Altötting w Bawarii. Na wzniesieniu ogrodowym spod stóp krzyża Chrystusa wytryskuje siedem źródeł wody, która następnie rozlewa się już na zewnętrz muru ogrodu. Jest jeszcze jeden ważny szczegół tej stacji. Na murze - przy otworach rozprowadzających wodę - umieszczono w brązie siedem symboli sakramentów świętych.
Dla każdego przechodzącego pielgrzyma, czy turysty, jest tutaj wyraźne zaproszenie do refleksji i do podjęcia decyzji, by zaczerpnąć ze źródeł zbawienia, które są darem Chrystusa na drogach pielgrzymowania wiary. Trzeba nam bowiem na nowo odkryć i wyznać, że jest tylko jedna droga ocalenia i zbawienia, a jest nią otwarte Serce Jezusa. Ono jest Centrum świata, w którym wszystkie siły i prądy historii zbiegają się i zanurzają.
Już od II wieku Ojcowie i starożytni pisarze Kościoła, tacy jak św. Justyn w Palestynie, św. Ireneusz w Galii, Tertulian w Afryce czy Hipolit w Rzymie, łączą przebicie Serca Jezusowego z tajemnicą narodzin Kościoła. Z woli samego Chrystusa i Jego ustanowienia Kościół jest "znakiem zbawienia" otwartym na każdego człowieka.
Widzimy zatem, że adresatem naszego życia chrześcijańskiego jest sam Jezusa Chrystus, a przez Chrystusa Bóg, Trójca Święta. Każdy z nas - społeczność kościelna także - jest "listem" pisanym przez Ducha Bożego, nie na kamiennych tablicach, lecz na żywych tablicach serc (por. 2 Kor 3,2-3).
Serce Jezusa wskazuje nam drogę do współuczestnictwa w życiu Bożym i czerpania ze źródeł zbawienia, którymi są Jego sakramenty. I to jest wielki sens naszego życia. Nikt nam tego sensu nie może przekreślić... "Ani ucisk, ani prześladowanie, ani głód czy nagość, ani niebezpieczeństwo, ani miecz... ani życie, ani śmierć. Nic nas nie zdoła odłączyć od miłości Boga, która jest w Jezusie Chrystusie (por. Rz 8,35-39).
ks. Wacław Depo
|