|
Widziałam Jezusa Zmartwychwstałego
Lidia Nowosad
Ja Maria Magdalena
Była cudzołożnica
Mówię do was
Widziałam Jezusa Zmartwychwstałego
Mojego ukochanego Jezusa
Mojego Wybawiciela i Zbawiciela
Pana i Mistrza
On przebaczył mi grzech cudzołóstwa
Dał szansę przemiany i odnowy
Nie potępił i mną nie wzgardził
Nie rzucił kamieniem jak inni
Rzekł tylko : " Idź i nie grzesz więcej "
On odmienił moje życie
Uzdrowił je i uszczęśliwił
Napełnił miłością i pokojem
Wzbogacił w odczuwanie Boga
Sprawił że świat stał się lepszy
Żyłam Jego słowami
Głoszącymi Królestwo Niebieskie
Żyłam w prawdzie i prawdą
Służyłam Mu pokornie
I czułam się bezpieczna
Z miłości dla nas ludzi
Dał z siebie ofiarę na krzyżu
Poniósł nasze winy i grzechy
Nasze cierpienia i choroby
Przybił nasze słabości
Byłam blisko gdy umierał
Współuczestniczyłam w konaniu
Współcierpiałam z Nim
Czułam Jego boleść
Choć serce me nie pękło
Gdy wyzionął z ciała ducha swego*
Świat pociemniał słońce się zaćmiło
Rozdarła zasłona przybytku
Zadrżała ziemia i skały popękały
Otworzyły groby
I powstały święte ciała
Przeżyłam to i zaświadczam
Stałam pod krzyżem z Jego Matką
Wylałyśmy morze łez
Drętwiałyśmy z żałości i boleści
Lecz los musiał się wypełnić
Dotykałam Jego martwego ciała
Poranionego pokrwawionego
Zbitego i zmaltretowanego
Nieruchomego sztywnego i zimnego
Pozbawionego ducha żywego
Złożono Je w skalnym grobie
Owinięte wonnościami i płótnem
Od świata dzieliły je pieczęci i kamień
Spoczęło samo w ciemnym grobie
A ja czuwałam żałośnie naprzeciw**
Nie chciałam być z dala od Niego
Choć był martwy i nieżywy
Ciągnęło mnie do miejsca pochówku
Pobiegłam skoro świt i ujrzałam
Pusty grób bez Pana mego
Serce nie pękło choć tego chciałam
Biło na alarm jak szalone
Zaszklił się świat łzami zakryty
Gorycz rozlała po całym ciele
A żal i rozpacz mną zawładnęły
Wtem stanął przede mną mój Rabbuni
Przemówił: "Mario !"*** słodko i czule
Poznałam Go w duchu
Choć nie poznałam w ciele
Bo miał zupełnie inne ciało
Nie dał się dotknąć ani zatrzymać
Bo jeszcze nie wstąpił do domu Ojca
Teraz rozumiem przemianę ciała
Na ciało duchowe ciało chwalebne
Nie z tego świata
Czyż to nie piękne że mnie wybrał Jezus
Mój ukochany Mistrz i Zbawiciel
Na głosicielkę Swojego powstania
Że mi pozwolił ogłosić światu
Cud Jego zmartwychwstania
To ja Maria Magdalena
Była cudzołożnica
Oświadczam śmiało
Wszystkim wątpiącym
Widziałam Jezusa Zmartwychwstałego
* Mt 27, 51-53
** Mt 27,56
*** J 20,16
|
|