(25kB)
  strona główna> gazetka parafialna

strona główna duszpasterstwo oświata apteka sklep sport kancelaria ogłoszenia parafialne informacje o parafii



ZNAKI CZASU
(5kB)


Zmartwychwstanie: odpowiedź Ojca ... na miłość Syna
(5kB)

Zanurzenie w łaskę Zmartwychwstania
(5kB)

Rekolekcje wielkopostne w życiu szkoły

MŁODZI O SOBIE
(5kB)

Taize - pielgrzymka zaufania przez ziemię

NASZE WSPÓLNOTY
(5kB)
Odnowa w Duchu Świętym

SYLWETKI

NASZE SZKOŁY
(5kB)

W zdrowym ciele zdrowy duch
(5kB)
Alternatywą szkoły katolickie

NAPISALI DO NAS
(5kB)

Widziałam Jezusa Zmartwychwstałego

NA KŁOPOTY BEDNARSKI

(12kB)Taize to wioska położona ok. 100 km na północ od Lyonu. Od niej wzięła nazwę wspólnota założona w tej miejscowości w 1940 roku przez brata Rogera. Podstawowym celem wspólnoty jest praca na rzecz jedności chrześcijan. To pierwsza wspólnota ekumeniczna, jest ona znakiem pojednania między podzielonymi chrześcijanami.

Pielgrzymka zaufania przez ziemię - Europejskie Spotkanie Młodych, organizowana przez braci z Taize już od 26 lat, jest też wyrazem tworzącej się komunii. Ostatnie spotkanie miało miejsce w Hamburgu na przełomie starego i nowego roku (29.12.2003 - 02.01.2004).

(7kB) Po etapie przygotowań do spotkania w parafii pw. Ducha Świętego nadszedł długo oczekiwany dzień wyjazdu. Po kilku godzinach witał nas Hamburg, trafiliśmy do punktu przyjęcia Polaków, gdzie otrzymaliśmy niezbędne materiały i przydział do goszczących nas parafii. Mała grupa uczestników z Koszalina - 14 osób, trafiła do ewangelicko-luterańskiego kościoła w Bornsen 25 km od Hamburga, wszyscy korzystali z gościnności rodzin. Kolejny etap mieliśmy za sobą, ale to był dopiero początek. Każdy dzień pobytu na spotkaniu wyglądał niemal tak samo. Rano uczestniczyliśmy w modlitwie na wzór modlitwy z Taize.

Następnie w grupkach wielonarodowościowych (w parafii gościli z nami Włosi, Niemcy i grupa polska) dzieliliśmy się swoimi doświadczeniami duchowymi, wątpliwościami i rozważaliśmy list brata Rogera - "U źródeł radości".

Później musieliśmy się dostać do Hamburga, do Messenhalle - miejsca spotkania. Podróż mijała pod znakiem radości, nawiązywania kontaktów, otwartości na drugiego człowieka. Do Hamburga docieraliśmy na obiad (suchy prowiant). Po posiłku było kilka możliwości spędzenia czasu: cisza - indywidualna modlitwa, uczestnictwo w spotkaniu tematycznym, zwiedzanie miasta.

Wszyscy czekali na wieczorne czuwanie z udziałem braci z Taize i rozważaniem brata Rogera. W halach udekorowanych pomarańczowymi płótnami, z malowidłami scen biblijnych, przy nikłym świetle tysiące ludzi śpiewało kanony i pogrążało się w modlitwie - to było niesamowite doświadczenie jedności.

Czas szybko mijał i przyszło nam pożegnać stary rok. Po całodniowym programie o godzinie 23.00 wróciliśmy do parafii na modlitwę o pokój na ziemi. Później było składanie życzeń i Święto Narodów - zabawa, w której prym wiedli Włosi.

(10kB)Nowy Rok dla Polaków to ważny, wyróżniający się dzień. Po liturgii w parafiach czas na rodzinny obiad, chwilę rozmowy i w drogę do Hamburga, gdzie o 15.00 odbyła się Msza św. dla Polaków, koncelebrowana w dwóch halach jednocześnie. Później kolacja i ostatnie wieczorne czuwanie.

Przyszedł dzień powrotu do domu. Ciężko się wyjeżdżało. Na osłodę mieliśmy jeszcze trochę czasu do własnej dyspozycji, gdyż Hamburg opuściliśmy o 21.00.

Fragment Hamburga przywieźliśmy w swoich sercach do Koszalina - wspomnienia gościnności rodzin, otwartości ludzi, radości z przełamywania barier językowych w małych grupkach, wspólnej zabawy na Święcie Narodów oraz piękno modlitwy tysięcy ludzi. Po co pojechaliśmy do Hamburga? Można było ten czas wykorzystać inaczej. Byliśmy w Hamburgu ponieważ przyjęliśmy zaproszenie, aby razem iść do ewangelicznych źródeł: drogą modlitwy, wyciszenia i wspólnego poszukiwania. Każdy z nas mógł znaleźć lub odkryć ponownie sens swojego życia, odnowić swój zapał, odkryć swoje pragnienia. Aby to się udało czerpaliśmy z rozważań brata Rogera na temat listu dla uczestników spotkania - "U źródeł radości". Oto kilka myśli: Zapał możemy odnaleźć przede wszystkim u źródeł wiary i pokornego zaufania Bogu. Radości nie tworzymy sami. Jest ona darem Boga. Miłować z dobrocią serca i przebaczać - oto jeden z sekretów radości. Bóg mieszka w głębi naszej duszy. Modlitwa wprowadza nas w komunię z Bogiem. Bóg miłuje każdego człowieka, a jego miłość jest przede wszystkim komunią. Komunia rodzi się w głębi serca poprzez przebaczenie i miłość. Kto odpowiada na Boże wezwanie otrzymuje radość serca.

Agnieszka