|
Odnowa w Duchu Świętym
"Wytrwajcie w miłości mojej" J 15, 9. Ten nakaz Chrystusa realizowany jest w sakramentalnym życiu każdego z nas. Życie to jest nieustannie odnawiane i w mocy Ducha Świętego czyni nas świadkami Odkupiciela. Drogą do przeżycia takiej odnowy i odnalezienia własnej perspektywy spotkania z Panem jest seminarium. Pojecie seminarium wywodzi się od łacińskiego słowa "semen" (czyli nasienie, narybek, latorośl) i oznacza ćwiczenia zbiorowe, formę pracy dydaktycznej w małych grupach.
Takie seminarium Odnowy w Duchu Świętym odbyło się w naszej parafii w dniach od 20 października do 20 grudnia 2003 roku. Celem seminarium było pogłębienie życia duchowego
i w pewnym sensie chrześcijańskiego. Zatem wysiłek duchowy uczestników skierowany był na osobiste spotkanie z Panem.
Seminarium prowadził opiekun grupy ks. Włodzimierz Malinowski. Udział wzięło 30 osób. Uczestnicy otrzymali na każdy dzień tygodnia stosowne do tematu fragmenty Pisma Świętego celem ich przyswojenia
i medytowania. Ćwiczenia duchowe - medytacje według św. Ignacego Loyoli były obowiązkiem przyjętym na każdy dzień. Następnie
w małych grupach uczestnicy omawiali cele, zadania, trudności
i sukcesy związane z przeżywaniem ćwiczeń duchowych.
Głębokim przeżyciem okazała się spowiedź
z całego życia, poprzedzona nabożeństwem pokutnym. Księdza opiekuna wspomagali zaproszeni księża z koszalińskich parafii. Do późnych godzin wieczornych we wszystkich konfesjonałach świątyni seminarzyści doświadczali spotkania z Bogiem. Jasny błysk rozradowanych, niekiedy obmytych łzami szczęścia oczu, był niemym świadectwem dokonującego się cudu dotknięcia łaską
i uwolnienia sumienia od ciężaru grzechu. Skłonność do zła, zranienia wewnętrzne, lęki i niepokój pozostają jednak w człowieku jako smutne dziedzictwo grzechu pierworodnego i dokonanych złych czynów.
Ćwiczenia duchowe pomagały w uświadomieniu sobie tych wewnętrznych obciążeń. Dlatego kolejnym ważnym elementem seminarium była modlitwa o uzdrowienie wewnętrzne, której celem jest wyzwolenie człowieka od wyżej wymienionych ograniczeń i obciążeń - skutków osobistego grzechu. Niezwykle pomocni i niezbędni okazali się tu zarówno księża
z sąsiednich parafii, jak też
i klerycy z Wyższego Seminarium Duchownego w Koszalinie. Modlitwy wstawiennicze wspierane były przez grupę Odnowy
w Duchu Świętym z koszalińskiej Katedry. Seminarium Odnowy w Duchu Świętym, jako droga ćwiczeń duchowych zmierza do nabożeństwa o dary Ducha Świętego.
To właśnie otwarcie się jest siłą i skarbem Odnowy. Brzmiało ono jak echo odpowiadające na wołanie w dniu 22 października 1978r. na placu św. Piotra w Rzymie Papieża
z Polski: "Nie lękajcie się! Otwórzcie, otwórzcie na oścież drzwi Chrystusowi!"
Seminarium zostało zakończone dziękczynną Eucharystią, którą celebrował ks. Krzysztof Włodarczyk. Skierował on również swoje słowa radości z odbytego seminarium zarówno do księdza prowadzącego, jak też i jego uczestników. Po czym obyło się spotkanie w salce parafialnej, zwane agapą.
Papież Paweł VI mówił, iż "Duch Święty, który czyni nas chrześcijanami i podnosi nas do życia nadprzyrodzonego, jest prawdziwym
i najgłębszym źródłem i fundamentem zarówno naszej duchowości, jak i zewnętrznej działalności apostolskiej" (audiencja ogólna, 12.10.1966r.). Natomiast Ojciec Święty Jan Paweł II mówi, że to
w kościele, "który sam mocą Ducha Świętego jest wielkim sakramentem zbawienia, następuje na sposób rzeczywisty i trwały, spotkanie
z Chrystusem i odpowiedź na pełen miłości nakaz trwania".
Przeżyte seminarium wzmocniło nas do dawania świadectwa wiary poprzez własne codzienne życie, do którego zachęcają słowa: "Gdy Duch Święty zstąpi na was, otrzymacie Jego moc i będziecie moimi świadkami w Jerozolimie i w całej Judei, i w Samarii, i aż po krańce ziemi" (Dz 1, 8). Mimo, iż zakończyły się ćwiczenia duchowe to jednak pozostał obowiązek dbania o wierny rozwój życia duchowego. Trzeba ciągle na nowo widzieć siebie jako wezwanego, powołanego i wspomaganego łaską tak, by przy głębokiej modlitwie móc wszystko co się robi w życiu przepoić duchem świętości. Oby pozostał w nas ten świeży impuls, większa wiara w siebie, pełniejsze zobowiązanie do wierności Bogu. Obyśmy częściej dotykali tajemnicy sacrum i przeżywali ze zdumieniem i wdzięcznością wszystko, co jest śladem Boga. Uwierzmy w świętość!
Longina Szałajko
|
|